Żabki ogólnie słyną z manipulowania promocjami, ale ten konkretny oddział wybija się na prowadzenie. Kilkukrotnie udowodniłem ekspedientce nieprawidłowe naliczenie ceny. Problem polega jednak na mechanizmie działania tego kłamstwa: klient ma prawo kupić towar po cenie z etykiety. Jednak ekspedientka robi maślane oczy, że ona tu tylko na zastępstwie, a w kolejce kolejni klienci, więc ani nie chce człowiek robić kłopotu bogu ducha winnej sprzedawczyni, ani jeszcze mniej winnym ludziom, którzy chcą po prostu stąd wyjść i wypić piwo. Więc wykiwany przez właściciela sklepu odkładam towar na półkę i wychodzę. Przy kolejnej okazji ekspedientka z rezygnacją w głosie mówi tylko "ale ja nie mam siły się z Panem kłócić" i już wiem, że znów to ja muszę odpuścić, albo dać zarobić cwaniakowi.
Niekompetencja i totalny brak ogarnięcia. Ekspedientka "pracuje" tam choć to zbyt wielkie słowo chyba za karę, przerasta ją sprzedanie 5 hot-dogów. Zdecydowanie odradzam wstępowanie do tego sklepu !!!
Nie można skorzystać z kasy samoobsługowej, bo Pani Ekspedientka „musi później osobno ją rozliczyć”.
Dodatkowo przy braku aplikacji Żabki, Pani nabija sobie rachunek klienta na swoje konto w aplikacji.
Pierwszy raz się spotkałam z takimi zwyczajami w Żabce.